7 comments on “Złotolitka lśniącobrzucha (Chrysis fulgida) – podstępna piękność

  1. przepiękny owad. Widuję je w miarę regularnie, ale nawet nie marzę o tak dobrych zdjęciach. Nie dość, że prędko latają, to jeszcze są mocno nerwowe, o czym zresztą wspomniałeś.

  2. robisz naprawdę fantastyczne zdjęcia a co mi się bardzo podoba, każde zdjęcia „żyjątka” jest podpisane co do gatunku. Swoją drogą w makro te owady wyglądają naprawdę fajnie, są takie kolorowe. Dla mnie jest to nowość że niby „zwykły” owad a można o nim tyle ciekawych rzeczy napisać i stworzyć dość długi artykuł.

  3. Tak wiem, nazwałem ję pszczołą i to dwa razy ale uratowałem złotolitkę:

    To ona czy coś bardzo podobnego?

  4. własnie mam ją na balkonie od 3 dni gdzie spoja słodką wydzielinę z roślin. Nigdy wczesniej jej nie widziałam, a niby taka pospolita 🙂

Dodaj komentarz